Osoby, które uważają, że pod nazwami bekon i boczek kryje się jedno i to samo mięso, są w błędzie. Choć obydwa pochodzą z tuszy wieprzowej, są jednak wykrawane z zupełnie innego miejsca, przez co znacznie różnią się ułożeniem warstw tłuszczu, kolorem i kształtem.
Boczek to element tuszy znajdujący się w dolnej części, dlatego jest mocniej poprzerastany tłuszczem, który układa się pomiędzy mięsem w charakterystyczne, niemal równoległe warstwy. W przeciętnym kawałku boczku znajduje się zazwyczaj ponad 50% tłuszczu, dzięki któremu, cienkie plastry mięsa podczas smażenia stają się przyjemnie chrupiące. W polskiej kuchni boczek jest używany od stuleci, zarówno jako danie główne, jak i w formie dodatku do różnorodnych potraw. Pokrojony w drobną kosteczkę i równomiernie podsmażony stanowi także doskonałą omastę do wielu dań np. pierogów, kopytek, czy kluseczek.
A czym różni się bekon od boczku? Otóż bekon pozyskiwany jest z części grzbietowej tuszy. Dlatego też jest nieco delikatniejszy i posiada znacznie mniej tłuszczyku. Plaster bekonu kształtem przypomina trochę łezkę, a tłuszcz nie oddziela mięsa plastrami, lecz częściowo otacza je grubszą warstwą. Niewielkie pasy poprzerastane tłuszczem mogą się znajdować w węższej części. Bekon jest świetnym dodatkiem do wielu potraw, znakomicie smakuje także przyrządzony na grillu (najlepiej w formie grubszych plastrów) lub obsmażony na patelni.
Boczek to mięso, które można wykorzystać do bardzo wielu potraw. Surowa sztuka boczku świetnie nadaje się na pieczeń. Ze względu na jego charakterystyczny smak, wystarczy naprawdę niewiele przypraw (sól, pieprz, majeranek, czosnek), by wyczarować wspaniałą potrawę. Natarte ulubionymi przyprawami mięso wystarczy ciasno zwinąć sznurkiem i piec około 2 godziny w 180°C. Jeśli z obiadu zostanie trochę boczku, wówczas wystarczy przełożyć go do lodówki. Pokrojony na cienkie plasterki i ułożony na kromce świeżego chleba, będzie smakował wprost wybornie. Boczek świetnie nadaje się również do faszerowania innym mięsem np. mielonym, drobiowym, warzywami a nawet suszonymi śliwkami lub morelami.
Podsmażone na chrupko cienkie plasterki boczku są często ulubionym składnikiem śniadania. Wędzone plastry można także wykorzystać jako składnik różnych ciekawych potraw. Gdy owiniemy nimi kawałki piersi kurczaka, nadamy białemu mięsu więcej soczystości i wyrazistego smaku. Do wnętrza takich roladek można dodać smażone pieczarki z cebulą, paprykę, mozzarellę lub paski sera żółtego. W cieniutkie plasterki wędzonego boczku zawijamy również obrane i podgotowane szparagi, które po krótkim obsmażeniu na patelni będą idealnym dodatkiem do pieczeni. Boczek świetnie łączy się ze słodkimi owocami (gruszki, daktyle, morele), większością warzyw, serem pleśniowym, a nawet z innymi mięsami. Jeśli chcemy zaskoczyć bliskich oryginalnie podanymi parówkami na śniadanie, wystarczy owinąć je plasterkami boczku i zarumienić na patelni.
Bekon z powodzeniem można wykorzystać do przygotowania tych samych potraw, których składnikiem jest boczek. Należy jedynie pamiętać, że zawiera on mniej tłuszczu, więc raczej nie nawilży owijanych nim składników tak dobrze, jak boczek (np. piersi z kurczaka albo schabu). Ale za to z bekonu przygotujemy znakomite szaszłyki, które w krótkim czasie można usmażyć na patelni czy grillu. Dania makaronowe oraz risotto również często urozmaicane są kostkami bekonu, nadającego im niezapomnianego aromatu. Z kolei zapiekanki ziemniaczano-warzywne z dodatkiem chrupiącego bekonu, kuszą wyjątkowym smakiem nawet najbardziej wybrednych smakoszy!