Do zaproponowanego przeze mnie sernika na zimno dodałem rabarbar. Surowy jest twardy i kwaśny. Aby lekko zmiękł, dusiłem go na patelni z dwiema łyżkami wody przez trzy minuty. Taki rabarbar po zdjęciu z patelni jest gorący, dlatego musiałem go dobrze wystudzić.
Na szczęście nie ma konieczności duszenia innych owoców. Mamy teraz sezon na przykład na truskawki, które świetnie pasują do sernika na zimno. Wystarczy je pokroić na połówki czy ćwiartki i ułożyć na masie serowej. Proponuję dodać świeże zioła jak mięta czy bazylia. Przy świeżych owocach musimy jednak pamiętać, aby dobrze wystudzić galaretkę! Jeśli będzie za ciepła, owoce i liście będą się w galaretce dusiły i stracą swój smak i wygląd.
Do takich serników na zimno polecam puszyste śmietankowe serki kanapkowe. Są lekko słone i idealnie przełamują słodycz ubitej, lekko posłodzonej śmietanki (36%) i słodkich dodatków.
Innym dobrym pomysłem będzie użycie serka mascarpone w proporcji 1:2, czyli jedna porcja serka mascarpone i 2 porcje śmietanki. Śmietanka nada puszystości i lekkości. Po ubiciu nabiera konsystencji stałej, dzięki czemu sernik będzie się ładnie trzymał. Jeśli masa serowa wyjdzie zbyt rzadka, dodaj więcej bitej śmietany.