Pomysłodawcami i organizatorami bazaru Bo Ze Wsi są studenci Uniwersytetu Gdańskiego, którzy dotarli do lokalnych wytwórców i gospodarstw z Pomorza.
Bazar w Gdyni i Gdańsku można odwiedzić raz w tygodniu. W Gdyni we wtorki w godzinach od 14- 19. Wybór godzin nie jest przypadkowy. Celowo ustalono je na popołudnie, aby osoby pracujące również mogły spokojnie zrobić zakupy.
Muszę przyznać, że frekwencja kupujących przerosła moje najśmielsze oczekiwania. Przypuszczałam, że może być niemałe zainteresowanie wydarzeniem, ale nie wiedziałam, że aż na taką skalę. Problem miałam już z zaparkowaniem samochodu. Wszystkie okoliczne parkingi były zajęte. Natomiast sam bazar był dosłownie oblegany. Do każdego stoiska wiła się długa kolejka.
Widać, że zapotrzebowanie na tego typu stoiska jest ogromne. Prawdę powiedziawszy miałam problem ze zrobieniem zdjęć, bo ciągle ktoś wchodził mi w kadr ☺️
Na bazarze można było nabyć chleby na zakwasie, kiełbasy, soki, przetwory, ciasta i ciasteczka, swojskie jajka, mąki i znane kozie sery.
Wybór był naprawdę całkiem spory, choć brakowało mi świeżych ziół i wędzonych ryb. W końcu to bazar wytwórców z Pomorza, więc aż prosi się o ryby.
Przeglądając zdjęcia tego samego bazaru w Gdańsku miałam wrażenie, że do Gdyni nie dojechali wszyscy wystawcy. Naliczyłam w sumie osiem stoisk.
Bardzo podoba mi się inicjatywa wspierania małych lokalnych gospodarstw, które mają możliwość sprzedawać swoje produkty i wyroby bez pośredników. To też oczywiście jest z korzyścią dla nas, czyli klientów, bo im mniej pośredników, tym cena jest bardziej przystępna.
Po zrobieniu zdjęć sama skusiłam się na ogromny bochenek chleba na zakwasie i słodkości dla moich dzieci. Bardzo spodobała mi się szarlotka na cieście orkiszowym.
Przyznaję szczerze, że bardzo lubię tego typu bazary, a niestety w moim miasteczku jedynie na Boże Narodzenie zorganizowano jarmark na którym mogłam zaopatrzyć się w miody, ryby i pyszny chleb na zakwasie.