Na co dzień surowa, industrialna przestrzeń w weekend zamienia się w tętniącą życiem halę targową. Lokalni producenci żywności i rękodzieła, rolnicy, cukiernicy, a także wszyscy ci, dla których kulinaria to prawdziwa pasja i sposób na życie spotykają się, aby dzielić się swoim doświadczeniem i produktami własnych rąk. Krajowe wyroby wzbogaca pierwiastek zagraniczny. W browarze pojawiają się bowiem wystawcy z produktami przywiezionymi z Portugalii, Włoch czy Grecji. Połączenie tradycji z odrobiną egzotyki to niezwykle udany fusion!
Na bazarze każdy znajdzie coś, co zaspokoi jego kubki smakowe. Zarówno dorośli, jak i dzieci. Maluchy lgną do kolorowych, lecz zdrowych słodyczy (lnianej chałwy czy aronii w czekoladzie) i soków (nie tylko z owoców, ale i warzyw) ; starsi próbują aromatycznych serów, ryb, oliwek, degustują wina.
Muszę przyznać, że sama jestem już delikatnie uzależniona od cotygodniowych wizyt w tym miejscu. Do domu wracam z torbą pełną smakołyków i nim rozpocznie się nowy tydzień moja spiżarnia pełna jest produktów, z których w kolejnych dniach gotuję zupy.
Wrocławski Bazar Smakoszy to idealne miejsce nie tylko na zakupy, ale i spędzenie czasu z rodziną czy spotkanie z przyjaciółmi. Od czasu do czasu, nie tyle można, co wręcz należy zjeść obiad poza domem i spróbować potraw, które nie widnieją w naszym regularnym jadłospisie: jagnięciny po grecku, kanapki z matjasem czy tapenadą. Domowników zapewne ucieszy takie urozmaicenie.
Z przyjaciółmi wypijemy kubek kawy w duecie z kawałkiem domowego ciasta: sernika, brownie, marchewkowego, z kremem z fistaszków, dodatkiem mąki razowej, buraków czy nawet szpinaku. Znajdziemy również wypieki niezawierające glutenu. Obecnie kawiarnia znajduje się w zamkniętym pomieszczeniu, kiedy jednak słońce mocniej przygrzeje przeniesie się ona na zewnątrz. Na teren browaru zjedzie się także więcej foodtrucków (z pizzą, nietypowymi goframi czy specjałami kuchni azjatyckiej), a bazar zamieni się w prawdziwy kulinarny festiwal.
Wśród gamy produktów znajdziemy także i te, z których przygotujemy wielkanocne potrawy: jaja od kur z wolnego wybiegu, swojską, wędzoną kiełbasę, zakwas na żur, ostry chrzan z ogrodu, idealny do utarcia czy chleb na zakwasie.
Przedświąteczna edycja bazaru odbędzie się wyjątkowo w piątek, 25 marca 2016 (wystawcy też chcą przecież poświętować). W ferworze pierwszych przygotowań warto znaleźć chwilę, aby dokupić jeszcze ostatnie produkty i mieć pewność, że wszystko, czym będziemy się zajadać w święta będzie świeże i wyjątkowo smaczne. To także ostatni moment i doskonała okazja, aby kupić najbliższym drobne upominki.
Autor: Ania