Podstawą dobrego steka jest oczywiście odpowiednie mięso. Jeśli wybieramy je w sklepie i już jest poporcjowane, to omijajmy te najbardziej chude porcje, bo po wysmażeniu będą suche i twarde. Idealne mięso powinno zawierać tłuszcz, najlepiej w formie białych żyłek. Jeżeli mięso posiada ładną marmurkową fakturę, wówczas my mamy pewność, że przygotowany z niego stek będzie soczysty i delikatny.
Zakupy mięsne najlepiej zrobić u doświadczonego rzeźnika, który doradzi z której części wołowiny wyjdą nam najsmaczniejsze steki. Najlepiej wybierać te najbardziej miękkie kawałki z partii – antrykot, polędwica i rostbef, które znajdują się blisko grzbietu i w tylnej części zwierzęcia. Rzeźnik może nam wybrać i pociąć mięso na kawałki o najlepszej do smażenia grubości (2-4 cm).
Wbrew pozorom, przygotowanie idealnego steka wcale nie jest trudną sprawą i nie wymaga wielkiego doświadczenia. Jeśli mamy odpowiednio dobrane porcje mięsa oraz najlepiej żeliwną patelnię, sami w krótkim czasie przygotujemy to pyszne danie. Ogólnie rzecz biorąc, odpowiednie wysmażenie steka zależy przede wszystkim od tego, jak długo będziemy go trzymać na dobrze rozgrzanej patelni. Kolejnymi ważnymi czynnikami, które mają wpływ na stopnie wysmażenia steka są także grubość porcji mięsa, a nawet rodzaj kuchenki z której korzystamy (gazowa, ceramiczna, indukcyjna).
Wyróżniamy 5 poziomów wysmażenia steka: najniższy (blue) to trzymany na ruszcie około minutę z każdej strony. Jest to stek przypieczony z zewnątrz, ale chłodny i surowy w środku. Nieco bardziej spieczony wierzch, ale wnętrze ciepłe i prawie surowe ma stek krwisty (rare). Jednym z najczęściej zamawianych steków w restauracjach są te o średnim stopniu wysmażenia (stek medium rare), charakteryzujące się soczystym, ale już nie krwistym wnętrzem. Wielbiciele dobrze wysmażonych sztuk mięsa decydują się zazwyczaj na poziom „medium”, w którym stek jest już brunatny, a po dotknięciu lekko twardawy, choć wciąż elastyczny. Najbardziej wysmażone steki (well done) to takie, które mają w środku ciemnobrunatny kolor, a ich wierzch jest lekko chrupiący. Różnorodne stopnie wysmażenia steka pozwalają odkrywać walory kulinarne mięsa na kilka sposobów. Warto wiedzieć jak długo smażyć stek, by był dokładnie taki, jaki lubimy.
Zanim przystąpimy do smażenia steka, powinniśmy go najpierw wyjąć z lodówki i dać mu „odpocząć” przez około pół godziny. Gdy mięso osiągnie temperaturę pokojową, wrzucamy je na dobrze rozgrzaną patelnię lub grilla. Podczas smażenia nie wolno nakłuwać mięsa, ponieważ znajdujące się w środku soki wypłyną na zewnątrz a mięso straci wilgoć i elastyczność. Do przewracania sztuki używamy drewnianych lub metalowych szczypiec, które nie naruszą jego delikatnej zewnętrznej struktury. Steki można najpierw smażyć po minucie z każdej strony a następnie przytrzymać jeszcze na patelni do uzyskania odpowiedniego stopnia wysmażenia.
Innym sposobem na przygotowanie odpowiedniego mięsa jest trzymanie go na patelni lub ruszcie przez określony czas z każdej strony. I tak, aby uzyskać wysmażenie steka określane jako krwiste, wystarczy stek o grubości ok. 3 cm smażyć po 2 minuty z każdej strony. Średnio wypieczone mięso potrzebuje do 5 minut smażenia, a well done – aż 6-8 minut z każdej strony.
Gotowego steka nie podajemy od razu na stół. Najlepiej zawinąć go w folię aluminiową i odczekać kilka minut by mięso „doszło”. Jeśli stek nie był marynowany przed smażeniem, wówczas po określonym czasie wyciągamy go z folii, układamy na talerzu, pokrywamy cieniutką warstwą masła czosnkowego i posypujemy gruboziarnistą solą. Gdy masło się roztopi, tworząc na wierzchu mięsa apetyczną glazurę, wówczas nasz idealny stek jest gotowy. Smacznego!