Aromat pieczonej papryki szybko wypełni kuchnię po same brzegi. Papryka piecze się około godziny, ale zazwyczaj tyle czasu zajmuje nam poranne wyszykowanie się do wyjścia z domu. Wystarczy z samego rana wstawić do nagrzanego piekarnika przekrojone na pół i wydrążone papryki, reszta zrobi się sama, podczas gdy my zwlekamy dzieci z łóżek, podjadamy w biegu śniadanie i robimy tysiące innych rzeczy, które są niezbędne do zrobienia przed wyjściem do szkoły i pracy. Jedyne, o czym nie można zapomnieć, to wyłączenie przed wyjściem piekarnika.
Po powrocie z pracy wystarczy obrać paprykę ze skórki, podsmażyć cebulkę z czosnkiem, podlać warzywa czystą pomidorówką, chwilę gotować, doprawić i wcinać. Przepis na pyszny krem paprykowy znajdziecie tutaj. Z łatwością można go zmodyfikować, zamiast bulionu i pomidorów z puszki, dodając właśnie pomidorówkę.
Inną świetną zupą, którą można przygotować z pomidorówki, jest pożywna zupa krem z ciecierzycą, która dzięki wysokiej zawartości białka syci na długo i przyjemnie rozgrzewa. W wersji błyskawicznej można ją przygotować z ciecierzycy z puszki, wówczas zajmie nam to nie więcej niż kwadrans. Wystarczy zeszklić na maśle z odrobiną oliwy cebulkę, dodać przeciśnięty przez praskę czosnek, chwilę przesmażyć, dodać odsączoną na sitku ciecierzycę z puszki, podlać zupą pomidorową, chwilę gotować i zblendować na gładki krem. Jeśli macie ochotę, możecie część zupy zblendować tylko delikatnie, żeby pozostawić w niej wyraźne kawałki cieciorki, a następnie obie części połączyć.
Jeśli chcemy wykorzystać suche ziarna ciecierzycy, musimy je wcześniej wstawić do namoczenia, najlepiej na noc. Jednak trzeba pamiętać, że namoczona i tak będzie wymagała długiego czasu gotowania. Ja gotuję ciecierzycę ok. 1,5 godziny, można też krócej, a potem pozostawić ją w wodzie, w której się gotowała.
Tradycyjna zupa gulaszowa świetnie smakuje na bazie pomidorówki przygotowanej na wołowinie. Ale tak naprawdę możecie wykorzystać też pomidorówkę na wywarze warzywnym, na przykład do przygotowania indyjskiej zupy gulaszowej z jagnięciną, którą ugotowała Jola zainspirowana warsztatami kulinarnymi poświęconymi aromatycznej kuchni indyjskiej. Tę zupę przygotujecie w niecałą godzinę. A kiedy zasiądziecie do stołu, odbędziecie niezwykłą kulinarną podróż do Indii pachnących tysiącem przypraw.
Wystarczy podsmażyć osobno warzywa i jagnięcinę, połączyć wszystko w jedną pyszną całość, dodając zupę pomidorową i odpowiednio dobrane przyprawy. To właśnie niezwykła różnorodność przypraw sprawia, że indyjska kuchnia jest tak bogata i aromatyczna.
Jakie są Wasze pomysły na zupy z pomidorówki?
Autor: Agata