Na pewno racjonalna, czyli po prostu zdrowa, odpowiednio zbilansowana. Niezależnie od tego, czy się odchudzamy, czy chcemy przytyć, czy rezygnujemy z produktów pochodzenia zwierzęcego, czy też zwyczajnie mamy różnorodne preferencje smakowe – powinniśmy odżywiać się zdrowo.
I moim zdaniem w racjonalnej diecie ważny jest też umiar. I to nie tylko umiar w jedzeniu, bo obżarstwo niczemu dobremu nie służy, ale umiar w ogóle, także w naszym nastawieniu do zdrowego odżywiania. Nie chodzi bowiem o to, żeby odmawiać sobie wszystkiego, co nie do końca jest zdrowe, ale sięgać po niektóre kuszące smakołyki na tyle rzadko, żeby ich wpływ na naszą dietę, a co za tym idzie – na nasz organizm, był nieistotny.
Odżywać się zdrowo, czyli jak? Zasady racjonalnego odżywiania się są proste:
– jemy regularnie 5-6 posiłków dziennie, bez przejadania się
– jemy różnorodnie
– sięgamy jak najczęściej po jak najmniej przetworzone produkty
– zjadamy dużo różnorodnych warzyw i owoców, najlepiej sezonowych
– ograniczamy spożycie tłuszczów zwierzęcych na rzecz roślinnych
– przyjmujemy odpowiednią ilość płynów (ok. 2,5 l, włączając w to także wodę zawartą w warzywach i owocach, zupach itp.)
Od razu widać, że taka racjonalna dieta to świetne miejsce dla zupy.
Zupy w dietach świetnie wpisują się w racjonalny sposób odżywiania. Dlaczego?
– dostarczają wielu składników odżywczych
Nawet w jednej porcji zupy możemy znaleźć wszystko, czego nasz organizm potrzebuje do prawidłowego funkcjonowania – ważny jest też fakt, że krótko gotowane warzywa są lepiej trawione niż surowe, dzięki czemu witaminy i minerały są lepiej przyswajalne
– stanowią doskonałe źródło błonnika
– nawadniają organizm
Zup nie powinno zabraknąć w żadnej racjonalnej diecie, począwszy od diet niskokalorycznych, poprzez diety wegetariańskie i wegańskie, po różnego rodzaju lecznicze diety eliminacyjne. Zupy mają nawet swoje miejsce w diecie witariańskiej, czyli tzw. surowej.
Dlaczego zupy wpisują się w każdą dietę? Bo są różnorodne i dają nam ogromne pole do popisu. Mogą być z różnego rodzaju mięsem lub przygotowane bez niego, a mimo to bogate w łatwo przyswajalne białko zwierzęce (jak zupa ziołowa z jajkiem przepiórczym) lub białko pochodzenia roślinnego (jak zupa z czerwonej soczewicy z passatą pomidorową). Mogą być lekką przekąską (jak zielona zupa z jarmużem) lub stanowić jednodaniowy obiad (tak jak zupa-potrawka z indyka). Możemy od nich zaczynać obiad (na pierwsze danie nadaje się na przykład krem z selera naciowego) lub kończyć dzień. Zjadać je na dzień dobry (na przykład owsiankę z pomarańczą i szafranem), rozgrzewać się nimi (choćby kremem pomidorowym na pieczonych warzywach), chłodzić (na przykład chłodnikiem z buraczków z malinami i kwiatami jadalnymi). Mogą być z ryżem, makaronem lub kaszą – i to jaką! Jaglaną, jęczmienną, manną, bulgur – jaką tylko chcecie.
Zupy dają nam naprawdę wiele możliwości. Jeśli dodam do tego jeszcze, że są pyszne i większość z nich gotuje się sama, bez naszego większego udziału, to już chyba będzie jasne i oczywiste, że zupy po prostu warto jeść codziennie. A jeśli ktoś naprawdę, mimo wszystko nie znajdzie czasu na codzienne gotowanie zup, może gotować raz na dwa dni lub nawet rzadziej, bo zupę z powodzeniem można zamrozić.
Zatem do gotowania, moi Drodzy!
Autor: Agata