Koneserzy twierdzą, że żółty ser to składnik uniwersalny, bo pasuje właściwie do wszystkiego. Rzeczywiście – możemy go położyć na kanapce, nafaszerować nim mięso, posypać pizzę czy zapiekankę. Dlaczego nie dodać by go do sałatki? Sałatki z serem żółtym są bardzo popularne, częściowo dlatego, że gdy przygotowujemy je ze składników, jakie mamy aktualnie w lodówce. Żółty ser często jest jednym z nich, ponieważ dobrze komponuje się z wieloma innymi składnikami. W dodatku jest pyszny, więc sałatki z serem żółtym mają swoich oddanych fanów.
Sam ser żółty nie jest zbyt precyzyjnym określeniem. Nazwą tą określa się twarde sery podpuszczkowe o charakterystycznym żółtym kolorze, mogą jednak – w zależności od gatunku – różnić się one smakiem i twardością. Wśród serów żółtych najczęściej spotykamy goudę, ementaler, parmezan, cheddar, ser edamski, zamojski i tylżycki. W Polsce bardzo popularna jest gouda i często to właśnie ją dodaje się do sałatki z serem żółtym. Szwajcarski ementaler także dobrze sprawdza się jako ich składnik, bo ma równie delikatny smak, trochę słodszy od goudy. Z kolei parmezan nie jest dobrym wyborem w sałatkach z serem żółtym, przede wszystkim dlatego że jest bardzo twardy, ale też pikantny. Zwykle serwuje się go w startej postaci, lepiej zachować go do innych dań – zwłaszcza że nie jest tani. Spośród ostrych serów lepszy będzie cheddar.
Warto też mieć na uwadze, że ser możemy dodawać do sałatki w różnej formie. Najpopularniejsza to pokrojony w kostkę – o wielkości dostosowanej do rozmiaru pozostałych składników. Inna opcja to pokrojenie go w słupki – nieco bardziej czasochłonna, ale dzięki temu sałatki z serem żółtym świetnie się prezentują. Ostatnia możliwość to starcie sera. Nie jest ona zbyt często stosowana, bo ser „gubi się” wtedy pośród innych składników. Jest jednak rozwiązaniem stosowanym niekiedy w przypadku piętrowych sałatek z serem żółtym, kiedy stanowi on ostatnią, wierzchnią warstwę.