Ustawiaj preferencje żywieniowe
Twórz listy zakupów
Zachowaj sprawdzone przepisy
Oszczędzaj czas
Odkryj więcej funkcjonalności My Menu Plan tutaj!
Liczba porcji została zmieniona. Czas przygotowania może być inny. Więcej informacji na temat wielkości porcji znajdziesz
Pamiętaj, że jeśli liczba porcji zostanie zwiększona, czas gotowania może się wydłużyć! Używaj wody i przypraw oszczędniej, zawsze możesz dodać ich więcej w późniejszym etapie.
Przepis na krem z białych szparagów na zimno pochodzi z kartki z zeszłorocznego kalendarza. U moich rodziców w domu od zawsze, niezmiennie w tym samym miejscu, wisiał taki kalendarz, z którego codziennie odrywało się po jednej kartce. Zresztą wisi tam do dziś.
Zawsze lubiłam zaglądać na rewersy kartek w poszukiwaniu ciekawostek i przepisów, które razem z mamą nie raz wcielałyśmy w kulinarne życie naszej rodziny. Ale nigdy nie zaglądałam pod kartki dni, które miały dopiero nadejść, choć zawsze strasznie mnie to kusiło. Najbardziej za to lubiłam, kiedy wracaliśmy z wakacji i można było wyrywać nawet 14 kartek jedna po drugiej.
Kartka z przepisem na krem z białych szparagów na zimno została wyrwana z kalendarza w zeszłym roku i trafiła do książki, z której właśnie postanowiła wypaść w pełni sezonu na szparagi. Odczytałam to jako znak do natychmiastowego jego użycia, co też zrobiłam, z lekkimi modyfikacjami.
Uwielbiam białe szparagi, a krem na zimno wyszedł obłędnie. Jest świetną orzeźwiającą odmianą tradycyjnego kremu szparagowego. Jak dla mnie – obowiązkowa pozycja w przepisach prawdziwego wielbiciela szparagów.
Szparagi myję, odłamuję zdrewniałe końce, obieram od góry do dołu obieraczką do warzyw, kroję na kawałki, gotuję w garnku 10 minut w osolonej wodzie z dodatkiem łyżeczki cukru.
Dodaję połowę śmietanki i dwie łyżki wina, gotuję około 20 minut, blenduję na krem, przecedzam przez sito, odstawiam do ostygnięcia, lekko schładzam w lodówce.
Dodaję jogurt, sok z cytryny, posiekany szczypiorek, blenduję. Ubijam pozostałą śmietanę, trochę ubitej śmietany pozostawiam do dekoracji, resztę dodaję do kremu i dokładnie mieszam trzepaczką.
Krem podaję z kleksem bitej śmietany i świeżo siekanym szczypiorkiem.