Ustawiaj preferencje żywieniowe
Twórz listy zakupów
Zachowaj sprawdzone przepisy
Oszczędzaj czas
Odkryj więcej funkcjonalności My Menu Plan tutaj!
Liczba porcji została zmieniona. Czas przygotowania może być inny. Więcej informacji na temat wielkości porcji znajdziesz
Pamiętaj, że jeśli liczba porcji zostanie zwiększona, czas gotowania może się wydłużyć! Używaj wody i przypraw oszczędniej, zawsze możesz dodać ich więcej w późniejszym etapie.
Kuchnia azjatycka cieszy się w Polsce niemałą popularnością. Ci którzy spróbowali już japońskiego sushi czy ramenu, często sięgają po dania wywodzące się z Korei takie jak kimchi. Inna ciekawa propozycja to TTeokbokki - ziemniaczane kluski w ostrym sosie stworzonym na bazie pasty gochujang.
Danie powinno przypaść do gustu każdemu, kto lubi kluski śląskie, kopytka i inne mączne dania typowe dla kuchni polskiej. Koreańska wersja to także sycący posiłek, ale za to zupełnie inaczej doprawiony. Na pewno zasmakują w nim miłośnicy kulinarnych eksperymentów, którzy szukają inspiracji, przeglądając asortyment z przyprawami z różnych kuchni świata.
TTeokbokki w Korei to popularny streetfood, Można je kupić w wielu miejscach jako szybką i zarazem treściową przekąskę. Serwowane są razem z faszerowaną rybą, a także z jakiem na twardo, które ma zrównoważyć pikantny posmak. Legenda głosi, że danie powstało w pewnej koreańskiej restauracji całkowicie przypadkowo. Kluski trafiły do ostrego soku przez pomyłkę i dopiero po spróbowaniu uzmysłowiono sobie, że to dobre połączenie i włączono taką mieszankę do standardowego menu dla klientów.
Obecnie TTeokbokki sprzedawane są także jako gotowe kluski, które wystarczy podgrzać po wyjęciu z opakowania. My jednak zajmiemy się wersją dla ambitnych, czyli samodzielnym przygotowaniem posiłku od początku do końca.
Oryginalne koreańskie TTeokbokki powstają na bazie skrobii ryżowej. Tutaj jednak proponujemy wersję z łatwiej dostępnym składnikiem, czyli z mąką ziemniaczaną.
Podstawę sosu stanowi natomiast pasta Gochujang. Jeśli nie uda Ci się jej kupić, jako alternatywę można zastosować olej sezamowy. Pastę lub olej sezamowy miesza się z miodem, sosem sojowym i odrobiną ketchupu. Taki miks ostrości i słodyczy daje bardzo ciekawy efekt, który trudno porównać z czymś, co znało się do tej pory.
Dodatkiem okraszającym kluski z sosem jest dymka oraz ziarna sezamu, podobnie jak w innych koreańskich daniach. Dzięki temu na talerzu jest od razu kolorowo i różnorodnie. Można jednak dodać także inne składniki, żeby danie było bardziej treściwe. Dobrze sprawdzą się pieczarki albo krojone warzywa.
Co w sytuacji, gdy wyjdzie zbyt duża porcja? TTeokbokki na szczęście można mrozić, podobnie jak swojskie kopytka, dlatego łatwo przechować je na później.
Podsumowując, ziemniaczane kluski koreańskie to nieszablonowe danie, idealne dla tych, którzy lubią ciągle próbować czegoś nowego. Można je przygotować na różne sposoby, w razie potrzeby modyfikując lekko listę składników i sięgając po ich zamienniki.
Ziemniaki ugotuj w osolonej wodzie (wystarczy łyżeczka soli) i lekko ostudź. Następnie przeciśnij przez praskę. Dodaj mąkę ziemniaczaną i trochę wody.
Dokładnie wymieszaj.
Podziel na kawałki. Następnie roluj w cienkie paski i gotuj we wrzącej wodzie. Po pewnym czasie kluski powinny wypłynąć na powierzchnię.
Cebulę posiekaj. Dwa ząbki czosnku posiekaj bardzo drobno lub przeciśnij przez praskę i usmaż na oleju razem z cebulą. W misce wymieszaj składniki na sos, a następnie dodaj je na patelnię.
Po chwili smażenia dodaj wodę. Dodaj ugotowane kluski i wymieszaj.
Podawaj z posiekaną dymką i prażonym sezamem. Jeśli danie ma być ciągnące, możesz dodać także starty ser.