Tradycyjny
krupnik w wiosennej odsłonie – z dodatkiem świeżej fasolki szparagowej i sporej ilości aromatycznego koperku. Pożywna zupa, która na długo zapewnia poczucie sytości. Zwłaszcza kiedy zostanie przygotowana w bardziej gęstej wersji.
Ile kaszy dodać do krupniku? Zazwyczaj dodajemy jej za dużo, kasza podczas gotowania pęcznieje, a ponadto później również wchłania sporą ilość zupy, przez co staje się ona bardziej gęsta, niż byśmy sobie tego życzyli. Jednak są zwolennicy i bardzo gęstych krupników, więc tak naprawdę ilość dodanej do krupniku kaszy jęczmiennej to rzecz gustu. Dyskutować można by było także o rodzaju kaszy jęczmiennej dodawanej do krupniku (kolejna dyskusja mogłaby się wywiązać na temat kasz, bo przecież nie tylko kasza jęczmienna pasuje do krupniku!). Ja zazwyczaj daję wiejską albo drobną, najważniejsze, by pamiętać, że im mniej łamane ziarno, tym więcej czasu potrzebuje na ugotowanie się do miękkości.
Młoda fasolka szparagowa nie ma łyka i szybko się gotuje. Zatem właśnie teraz jest najlepszy czas, by hojnie dodawać ją do przeróżnych zup, nie tylko tradycyjnej jarzynówki.
Z podanej ilości składników przygotujecie 4 porcje zupy.
