Zupa z pieczonych warzyw z serem kozim i czubrycą zieloną

Komu by się chciało piec warzywa do zupy? Mam nadzieję, że nie tylko mi, bo tak naprawdę żaden to wysiłek, a zupa z pieczonych warzyw nie ma sobie równych. Pieczone warzywa zachowują cudowną głębię aromatu i smaku, a jeśli doprawimy je ulubioną przyprawą, hmmm palce lizać. Chociaż raczej łyżki…

Zupa z pieczonych warzyw została zainspirowana grillowanymi warzywami. W drodze powrotnej z wakacji, od mojej cioci przywiozłam pokaźną cukinię i kabaczka (którego połówkę udało mi się przerobić na zupę), warzywa doprawione czubrycą wylądowały na grillu, obok jeszcze dynia – naprawdę było co jeść. Tak mi w tym roku warzywa pieczone na grillu posmakowały, że postanowiłam ugotować zupę z pieczonych warzyw. Pieczonych w piekarniku, bo z grilla wszystko zawsze znika w trybie pilnym, nie ma szans, aby choć część warzyw przeznaczyć na zupę. Tym bardziej, że grill na otwartej przestrzeni zwabia sąsiadów.

Warzywa przed pieczeniem przyprawiłam czubrycą zieloną. To mieszanka ziół i przypraw o bułgarskim rodowodzie, której podstawowym składnikiem jest cząber. Poza tym znajdziemy w niej sól, kozieradkę, czosnek, cukier, choć wszystko zależy od producenta, bo w sprzedaży oferowane są naprawdę przeróżne mieszanki pod tą samą nazwą.