Ustawiaj preferencje żywieniowe
Twórz listy zakupów
Zachowaj sprawdzone przepisy
Oszczędzaj czas
Odkryj więcej funkcjonalności My Menu Plan tutaj!
Liczba porcji została zmieniona. Czas przygotowania może być inny. Więcej informacji na temat wielkości porcji znajdziesz
Pamiętaj, że jeśli liczba porcji zostanie zwiększona, czas gotowania może się wydłużyć! Używaj wody i przypraw oszczędniej, zawsze możesz dodać ich więcej w późniejszym etapie.
Z wielkim koszem idzie Jesień po lesie. Co w tym koszu Pani Jesień nam niesie? Kurki, rydze i maślaki, borowiki i kozaki Pozbieramy dziś!
…będzie zupa grzybowa ze świeżych grzybów
Słowa tej piosenki, jednej z pierwszych, jakie mój starszy synek przynosił do domu na początku swojej edukacji przedszkolnej. Dzisiaj nuciłam tę piosenkę, kiedy w kuchni na płycie wesoło bulgotała zupa grzybowa ze świeżych grzybów. Kupiłam pół kilograma pachnących lasem borowików i już w drodze powrotnej do domu chodziła mi po głowie dobrze znana melodia.
Własnoręcznie zebrane grzyby zazwyczaj suszę (jak suszyć grzyby?), dodaję potem do zup, potraw mięsnych i bigosu, zwłaszcza w okolicy Bożego Narodzenia. To jest taki nasz rytuał po wyprawie na grzyby, o której przypominamy sobie przy każdej okazji, kiedy do jakiegoś dania trafiają te suszone. Do grzybów kupowanych w sklepie nie czuję takiego sentymentu.
Doskonałym dodatkiem do zup grzybowych są makarony. Moja mama najczęściej dodaje łazankowy, ja dziś dodałam akurat kolorowe wstążki. Można też dodać do zupy makaron kolanka, gwiazdki lub małe muszelki. Ja dodałam do swojej oprócz makaronu, groszek ptysiowy – klik po przepis na groszek ptysiowy.
Grzyby dokładnie myję, oczyszczam, jeszcze raz przepłukuję na sicie, osuszam na listkach ręcznika papierowego. Większe grzyby kroję, mniejsze pozostawiam w całości. Cebulę siekam.
W głębokim rondlu na maśle podduszam cebulkę, aż się zeszkli, dodaję grzyby i duszę pod przykryciem na małej mocy płyty 10 minut, od czasu do czasu mieszając.
W drugim garnku zagotowuję litr wody, dodaję kostki bulionu z grzybami leśnymi, mieszam do rozpuszczenia. Podlewam bulionem uduszone grzyby, dodaję makaron, gotuję zupę do miękkości makaronu.
Do kubka odlewam kilka łyżek wywaru z zupy, dodaję łyżkę mąki, mieszam, żeby nie było grudek, dolewam do zupy, mieszam ponownie i zagotowuję.
Po wyłączeniu płyty dodaję do zupy śmietanę, obficie posypuję świeżo zmielonym pieprzem.
Zupę podaję z groszkiem ptysiowym i świeżo posiekaną natką pietruszki.